Daleko mi do fetyszystki, ale oto kilku moich ulubionych wÄ…saczy:
kiedyś może i taki stanie się dziełem mojego szydełka:
"szaleni bigamiści"
tymczasem najpopularniejszy typ to "wÄ…sy wujka"
p.s. uszkodzenie tkanki mięśniowej przy pomocy szydełka okazało się mitem...
niebawem rzecz o mojej twórczości perukarskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz